MUKOWISCYDOZA – codzienna walka o oddech…







Bactrim

 01.08.2013 21:49
Wróciliśmy padnięci, Majka niestety już na pół -śpiąco zrobiła 4 zaległe inhalacje i  teraz  już śpi jak suseł, a ja tylko zdam relację i kładę się obok niej.
Osłuchowo rewelacja, znów pobrano wymaz, choć powiem szczerze, że tym ostatnim wynikiem podłamana była również Pani doktor...Wykończą mnie te bakterie, niewidoczne cholerstwo, a tyle zdrowia odbierze zarówno Mai jak i nam-całej rodzinie :(
Majcia dostała bactrim -w potrójnej dawce na 21 dni. W aptece wykupiłyśmy cały zapas tego antybiotyku, a pani farmaceutka spytała tylko, czy aby pani dr nie pomyliła się wypisując receptę. Na szczęście po moim krótkim tłumaczeniu i haśle "mukowiscydoza" lek został wydany.
Miałam już tak kilka razy, że farmaceuta nie chciał wydać leku, że za duża dawka, że za duża ilość - zawsze muszę się tłumaczyć, choć nie zawsze sprawia mi to przyjemność, a raczej nigdy...
Boże ...ja mam tylko nadzieję, że po burzy wyjdzie w końcu słońce i znów Majcia wyjdzie na prostą. Musi tak być!!!
Jako rekompensatę  tej  tak bardzo niechcianej dziś wizyty w Łodzi zafundowaliśmy sobie wycieczkę do łódzkiego zoo.



            A tutaj w oczekiwaniu na wizytę




mama Mai

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz